Żaden rowerzysta nie kwestionuje tego, jak ważny jest kask rowerowy, odpowiednie oświetlenie roweru, czy też nawet takie dodatki, jak licznik lub uchwyt na telefon. Inaczej jednak jest w przypadku rękawiczek rowerowych – często uważane są one za przesadę i element, który powinien być zarezerwowany jedynie dla zawodowców. Dlaczego zatem powinny być one na dłoniach każdego rowerzysty, bez względu na to, jak długie odcinki pokonuje on na swoim rowerze?

Zapewniają bezpieczenstwo

podobnie jak kask, czy też oświetlenie, rękawiczki rowerowe w głównej mierze służą do tego, aby zachować na rowerze odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Z czego on jednak wynika? Lato to czas, gdy temperatura jest wysoka a nasłonecznienie silne.

Nic więc dziwnego, że w takich warunkach ciało rowerzysty intensywnie się poci. Co jednak ważne, dotyka to również dłoni, które w wyniku potu, stają się śliskie.

Spada stabilność chwytu kierownicy, a tym samym bezpieczeństwo. Rękawiczki temu przeciwdziałają, zapewniając przez cały czas odpowiedni poziom stabilności.

Zapewniają wygodę

W przypadku rowerowych rękawiczek nie chodzi tylko i wyłącznie o to, jak są one bezpieczne. Innego typu bardzo ważną cech jest w tym wypadku również to, że dzięki nim na rowerze jeździ się zwyczajnie przyjemniej.

Wynika to z faktu, że obecna w nich gąbka zapewnia dodatkowy stopień amortyzacji dłoni, chroniąc je przed wybojami i nierównościami na drodze. Dzięki temu jazda jest przyjemniejsza, a także mniej wymagająca dla nadgarstków, dzięki czemu mniej się odczuwa nierówności na nawierzchni.